piątek, 20 listopada 2015

Od Steva CD opowiadania Vice

Dobrze że odbiegła . Nie mam ochoty na nią patrzeć . Mam ją gdzieś ... Jeżeli nie chce przyjmować przeprosin to niech spada do tego swojego Jem'a . Jeżeli wydaje jej się że jest nie wiadomo jaką paniusią to grubo się myli - widziałem już lepsze , taktowniejsze . Odszedłem w przeciwnym kierunku , chciałem pójść i ochłonąć do Ice Ring . Po drodze moje myśli skupiały się tylko na Meghan . Bo po co miałaby nas skłucić ? Tak bez powodu ?
Nieee ...
***
Kiedy doszedłem do Ice Ring zauważyłem Vice i ostro przychamowałem .
- Musisz być tam gdzie ja jestem ? - zapytałem , bo to chyba nie przypadek że spotykamy się w tych samych miejscach w tym samym czasie .
- Znowu ty ? - powiedziała jakby wyleciała z niej cała siła życiowa .
Odwróciłem się aby odejść z honorem ale ona powiedziała :

Vice ? Brak weny ...

Brak komentarzy: