niedziela, 29 listopada 2015

Od Gracy — CD opowiadania Bitter Sweet'a

Gracy popatrzyła na psa i jak szczeniak przekręciła łeb w prawo, patrząc na niego pytająco.
- I co z tym faktem? - zapytała się, by upewnić się na czym stoi.
- No co to wszystko może oznaczać? - zapytał z nutką zdenerwowania w głosie. - Chciałem poznać czyjąś opinię na ten temat - dokończył, a Grey w odpowiedzi na pytanie wzruszyła jedynie ramionami i za chwilę dodała:
- Wspominałeś przecież coś o Harrisonie - mruknęła Gracy, przewracając oczami.
- On wątpie, że postawił dobrą chipotezę - mruknął Bitter, lecz zatrzymał się, nie wiedząc czy kontynuować temat. Jednak gdy suka popatrzyła na niego z nie ukrywaną ciekawością, począ mówić dalej. - Powiedział, że... - i zaczął coś bełkotać, ale Grey nie mogła tego bełkotu zrozumieć. Jakby to ostatnie słowo nie mogło mu przejść przez gardło.
- Może to - westchnęła Grey, udając, że zrozumiała co on powiedział - Albo masz skleroze i nie pamiętasz co powiedziałeś, dlatego się powtarzasz - bąknęła suka, wzruszając lekko ramionami. Bitter przewrócił tylko oczami. Na dłuższą chwilę, nastała cisza, którą najwidoczniej nikt z nich nie wiedział jak ją przerwać.
- Dlaczego akurat przyszedłeś z tym do mnie? - westchnęła, na chwilę przerywając ciszę - Mogłeś przecież iść do specjalisty - mruknęła suka.

Bitter? Nie mam pomysłu i przeżucam się z karambitu na AWP xd

Brak komentarzy: