czwartek, 5 listopada 2015

Od Suzzie CD opowiadania Rayan'a

Popatrzyłam bezradnie na Jem'a.
- Co ja mam zrobić? - szepnęłam.
Pies w odpowiedni wskazał brodą kierunek w którym pobiegł Rayan. Zrozumiałam przekaz. Wybiegłam.
Pobiegłam za śladem Roy'a i ze zdziwieniem zobaczyłam go na skałkach. Co on robi? Rayan chciał zacząć schodzić ze skałek. Szło mu jakoś pokracznie, łapy zbyt szybko ślizgały mu się po mokrych skałach. Chwilę później już spadał na łeb na szyję w dół. Czekała go pewna śmierć. Przerażona zaczęłam biec w jego stronę, choć nie miałam szans go uratować.


Rayan? Sory że krótkie, na fonie nie wygodnie się pisze

Brak komentarzy: