wtorek, 10 listopada 2015

Od Codie'go- CD opowiadania Mey

- No.. Jasne że chcę! Lon, Thom i Michelle są już troche wkurzający.- zaśmiałem się.
- Cieszę się.- pocałowała mnie z czułością.
Poszliśmy do mojej jaskini po moje rzeczy. W jaskini przesiadywało całe moje rodzeństwo. Gdy zobaczyli że zaczynam pakować swoje rzeczy zdziwili się.
- Co braciszku przeprowadzasz się?- zapytała Lon.
- Jasne.- uśmiechnąłem się.- Ty Lon też już mogłabyś z Levusiem zamieszkać.
Lon przewróciła oczami i potem już nic nie mówiła. Mey pomogła mi zabrać rzeczy do swojej jaskini. Rozpakowałem je i mogliśmy już zakładać naszą małą rodzinkę. Tylko czy... Mey jest na to gotowa. Mam pomysł! Zostawiłem Mey na chwilę samą i poszedłem upolować dwa króliki. Wiem że to ulubione pożywienie Mey dlatego je wybrałem. Przyszedłem z nimi do jaskini i położyłem na kamieniu który robił za stół w jaskini. Zapaliłem świecę i postawiłem ją na stołku. Usiadłem przy głazie i zawołałem Mey. Pozytywnie zdziwiona dosiadła się do mnie. Uśmiechnąłem się do niej po czym zaczęliśmy jeść.
- Chciałem z tobą poważnie porozmawiać, Mey.- przyznałem.
- Naturalnie.
- Myślałaś już o założeniu rodziny?- zapytałem.- Mieszkamy razem.. Brakuje nam tu jeszcze paru...

Mey? Nie nalegam xd D;

Brak komentarzy: