niedziela, 22 listopada 2015

Od Wezy CD opowiadania Nesty

Weza uśmiechnął się i popatrzył na partnerkę.
- Co się patrzysz - zaśmiała się Nesty. Pies szybko się odwrócił i postanowił trochę ogarnąć jaskinię. Gdy już wszystko było załatwnione, Weza i Nesty siedli przy stole, na którym był wielki jeleń.
- Samcznego kochanie - powiedział Zi, całując partnerkę w czoło. Nes uśmiechnęła się i odmruknęła to samo.
- Nesty, jak spałaś, myślałem o jednej rzeczy - zaczął pies i popatrzył na suczkę, ponieważ nie był pewien czy może kontynuować temat. Ta na szczęście popatrzyła na niego pytająco. - Trzeba by było posłać nasze dzieci do szkoły. Oczywiście jak będą trochę starsze. - dokończył pies. Bardzo przejmował się losem swoich dzieci. Chciał dla nich jak najlepiej i aby zostały kimś ważnym w sforze.
- Przemyślę to - powiedziała Nesty i wzięła kawałek jelenia. Weza lekko się uśmiechając zrobił to samo.
- Cześć - do ich uszu dotarł znajomy głos i nas raz odwrócili się w stronę drzwi,  gdzie stali Mey i Codie. Para od razu odeszła od stołu witając gości.

Nesty?

Brak komentarzy: