niedziela, 28 września 2014

Od Mashine- CD opowiadania Genny

Byłem zdziwiony... I to strasznie. Jakbym w tamtej sytułacji powiedział choć jeszcze jedno słowo zagryzła by mnie do upadku. Z rana poszedłem z nią pogadać. Leć niestety nie zastałem jej w jaskini. Pobiegłem jej poszukać. Krążyłem po całej sforze i nawet za jej granicami. Nie znalazłem jej ani śladu. Pomyślałem ,, Może w naszej sforze są jakieś tajemne miejsca o których niczego nie wiem.'' No cóż... Szukałem dalej. Po drodze zauważyłem pięknego zająca. Pobiegłem i upolowałem go. To będzie dobry prezent dla Genny. Zaniosłem go szybko do mojej jaskini. Lecz po drodze gdy tak biegłem potknąłem się o jakiś ogromny głaz. Który po tym momencie zdołał się troszeczke odsunąć. Zajżałem do środka. Było tak potfornie ciemno. Więc odsunąłem ten głaz jeszcze bardziej żeby promienie słońca pokazały mi co się tam tak naprawdę kryje. Zobaczyłem mocny spadek. Ześlizgnąłem się a na dole zauważyłem jeszcze jakiś wąski tunelik. Przeciskiwałem się przez niego bardzo długo. W sumie jak ja taki duży pies się tu nie mieści to taki mały pies jak Genny by tędy przebirgł bez problemu. Czułem że jestem coraz bliżej. Nareszcie udało mi się przez niego przejść. Wszedłem i co tam zauważyłem nie da się ukazać słownie...


Podłoga była przezroczysta a skały lśniły i błyszczały. W środku zauważyłem Genny. Która siedziała ponura na głazie. Podszedłem do niej położyłem zająca przed nią i powiedziałem przepraszam...


(Genny? Czekam ;) )

Od Aceland-CD opowiadania Cheroona

-Co Ty robisz?-zapytałam
-Nie wiem-odparł zmieszany Cheroon
-Coś chyba z oczami masz,że mnie nie zauważyłeś-odparłam z lekkim uśmieszkiem
Następnie usiadłam na leżący nieopodal kamień i wpatrywałam się w mojego Cheroona...yyy nie...w "podwładnego".
-Chodź,jak już tu jesteś to się przejdźmy-zaproponowałam
-Ok,prowadź...
-Ale jak już wrócisz do sfory,to powiadom inne psy,że mają brać udział w życiu sfory.
-No dobrze-odpowiedział mój kompan
-A więc co cię skusiło aby przyjść do lasu?-pytałam zniecierpliwiona


 <Cheroon,teraz Ty opowiadasz>

sobota, 27 września 2014

Od Cheroona

Poszedłem sobie do lasu, na spacer. Ptaki śpiewały a słońce grzało swoimi promieniami. Szedłem i rozkoszowałem się dniem. Nagle zobaczyłem jakąś suczkę. Pobiegłem w jej stronę jak szalony. Wpadłem na nią.
- Hejo!- popatrzyłem na nią przekręcając łeb trochę w prawo. Poznałem ją to Aceland ta ważna beta. Wstała spode mnie i popatrzyła na mnie piorunująco.

<Aceland? Ważna beto...>

piątek, 12 września 2014

Od Ace

Pewnego pochmurnego dnia postanowiłam wybrać się na polankę za sforą.
Chciałam Sobie przemyśleć kilka spraw...
Czułam że burza depcze mi po piętach.
Aż nagle straszny huk.
Biegłam szybko,szukając drzew aby się schować.Pod jednym z nich spotkałam Majkiego.
-Co ty tutaj robisz?-spytałam
-No...czekam aż burza się skończy???-odpowiedział pies
-Aha,a co ty tutaj robiłeś?


<Majki,Ty kończysz>