niedziela, 15 listopada 2015

Od Michelle CD opowiadania Niklaus'a

Michelle popatrzyła zdziwiona na Niklausa i lekko się uśmiechnęła. Miała już odpowiedzieć pozytywnie jednak się zatrzymała.
- Nie chcę skończyć jak mama - szepnęła Michelle, przekręcajać łeb - Nie chcę płakać kiedy odejdziesz. Nie chcę w ogóle żebyś odchodził - powiedziała i popatrzyła na psa ze szklankami w oczach.
- Nigdzie się nie wybieram - Klaus lekko się uśmiechnął. Michelle pociągnęła nosem i mocno przytuliła Niklausa.
- To jeśli się nigdzie nie wybierasz to tak - Mich podniosła wzrok na psa. Ten nadal uśmiechnęty przytulił suczkę. Po dłuższej chwili dopiero się od siebie odkleili.
- Może już chodźmy - mruknął Niklaus, a Michelle odpowiedziłamu zdecydowanym kiwnięciem głowy. Księżyc powoli chylił się ku zachodowi. Widocznie nie spieszyło mu się zachodzić. Tak samo jak Michelle i Niklausowi. Mimo że było ciemno, szli spokojnie rozglądajac się po okolicznych krajobrazach.
- Może jednak znajdziemy jakieś miejsce - suczka popatrzyła na psa śpiącymi oczami - Żeby się chociaż troszkę przespać - dodała ziewając.
- Dobrze - Klaus uśmiechnął się i skniną głową. Zaczęli się rozglądać, aż w końcu zanleźli opuszczoną norę. Mich szybko się do niej wgramoliła i zwinęła się w kulkę.
- Ja popilnuję wejścia, jakby miało coś się stać to Cię obudzę - mruknął Klaus, siadając w wejściu nory. Michelle przewróciła oczami i poklepała miejsce obok siebie.
- Masz spać - powiedziała, patrząc na ziewającego psa - To rozkaz - dodała, gdy ten pokręcił głową.
- Rozkazowi chyba nie będę się sprzeciwiać - mrukną i z lekkim uśmiechem ułożył się obok Michelle.
- Dobranoc - Mich usłyszała głos Klausa, nic jednak nie odpowiedziała. Po prostu zasnęła.

Klaus?

Brak komentarzy: