Po spotkaniu z suczką wyruszyłem spowrotem do szpitala. Położyłem się na
łóżku, i jak zwykle wieczorem przyszedł Theo. Rozmawialiśmy o
wspinaczkach, mówiłem mu jak sprawnie się na nich poruszać, zleciała nam
prawie cała noc. Rankiem, zostałem obudzony pezez lekarza. Przyszedł po
mnie na rehabilitację. Od razu po ćwiczeniach wybrałem się do parku.
Suczka już tam na mnie czekała. Przysiadłem obok niej na ławce i
westchnąłem.
-Powiedz mi, co zrobić żeby mi wybaczyła? Jesteś dziewczyną, więc raczej się znasz na takich rzeczach. - Powiedziałem załamany.
-Wiesz, zależy co ona lubi i w ogóle. Nie znam jej więc nic ci nie doradze. - Powiedziała.
-Ech, no dobrze. Może opowiesz mi coś o sobie? Teraz żadko z kimś rozmawiam. - Zapytałem i lekko się uśmiechnąłem.
Layla?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz