środa, 11 listopada 2015

Od Gracy CD opowiadania Bitter Sweet'a

Suczka ucieszona zaczęła skakać ubijając przy tym śnieg.
- To poszukajmy aktorów - powiedział szybko Bitter Sweet, wymieniając wzrok z Lokim i Gracy.
- Sami możemy być aktorami - mruknęła suczka, lecąc wzrokiem po pyskach psów, by upewnić się czy podzielają jej pomysł. Loki wzruszył tylko ramionami. Suczka popatrzyła na Sweet'a i na jego niewyraźną minę. Po chwili jednak pokiwał głową.
- O czym będzie ten film? - zapytał Loki, troszkę zachrypniętym głosem. Możliwe przez to, zże za długo się nie odzywał lub dlatego, że przeziębił się biedaczek.
- Może dokumentalny - rzucił Bitter i popatrzył na twarze towaszyszy.
- Może jeszcze o życiu ślimaków? - Grey zapytła ironicznie, przewracając oczami. Nawet gdyby ten pomysł spodobał się reszcie, to przecież wszystkie ślimaki schowały się na zimę.
- To jakiś krótki, przygodowy film może? - Bitter szybko dorzucił. Akurat ten pomysł został przyjęty.
- To ja będę reżyserem - powiedziała Gracy, dumnie wypinając pierś i patrząc z wszyższością na psy.
- Ryżem i serem możesz być - mruknął Sweet, przyjmując tą samą pozycje, przez co był troszkę większy od Gracy. Suczka nie zraziła się tym i nadal patrzyła na niego jak na poddanego. - Ale nie reżyserem - dokończył pies. Grey posłała mu pytające i za razem troszkę rozzłoszczone spojrzenie.
- Masz jakiekolwiek doświadczenie w byciu reżyserem, bo jakoś mi się nie wydaje - mruknął pies, nie zmieniając pozycji.
- Na pewno większe od Ciebie - odparła suczka, również dumnie.
- Film - usłyszeli jedno słowo i popatrzyli pytająco na bordera, który wymówił te słowo. Pewnie chciał zapobiec wojnie "na umiejętności" Grey i Bitter'a.
- Jest jeden problem. Skąd weźmiemy kamery? - suczka popatrzyła na psy.

Bitter? c:

Brak komentarzy: