Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Joey. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Joey. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 9 czerwca 2015

Od Joey'a

Był biały, mroźny dzień. Ever, Nav, Shel i Tasza jeszcze spali. Po cichu wyszedłem z jaskini. Śnieg spadał mi na sierść, która z każdą minutą była bielsza. Pomimo śniegu, który obsypał całą sforę, udało mi się wypatrzeć mojego znajomego, Indianę. Był jakieś 15 metrów ode mnie. Szybkim krokiem przybliżaliśmy się do siebie. Gdy byliśmy wystarczająco blisko, wymieniliśmy kilka słów i poszliśmy do ośnieżonego lasu. Sfora wyglądała jak biała, nieskończona pustka. Moje przemyślenia przerwał skowyt wilka. Potem tylko widziałem coś szarego, poczułem przeszywający ból i to coś szarego również leżącego na ziemi. Widocznie Indiana mnie uratował. Podziękowałem mu, jak tylko odzyskałem świadomość. Indy pomógł mi dojść do domu skrótem, który wiódł przez most. Woda była zamarznięta, a most nie był już mostem, tylko rozwalonymi po lodzi deskami. Nie opłacało nam się wracać, więc postanowiliśmy iść przez wodę. Moje łapy rozjeżdżały się na śliskim lodzie i nagle...trzask! Znalazłem się w lodowatej wodzie. Przytomność straciłem szybciej niż wpadłem do wody. Obudziłem się dopiero w jaskini. Raven kończyła mnie badać. Usłyszałem tylko ,,Jest bardzo wychłodzony, może umrzeć, a poza tym, jest ryzyko wścieklizny"...

Tasza? Ryzyko...

niedziela, 7 czerwca 2015

Od Joey'a CD opowiadania Taszy

-Damy sobie radę.
-A jeśli coś ci się stanie?
-To będę nad wami czuwał.
-Dobranoc.
-Nie, zaczekaj.
-Co?
-Wyjdziesz za mnie?

Tassy?

wtorek, 2 czerwca 2015

Od Joey'a - CD opowiadania Taszy

Udało się. Urodziły nam się piękne zdrowe szczeniaki, ale jeden z nich, Naveen był czarny. Dziwne, bo goldeny nie rodzą się ciemne. Chyba czas wyznać prawdę...
-Tassy...
 -Tak?
-Bo...pamiętasz jak ci powiedziałem, że jestem rasowcem, żeby ci zaimponować?
-Nie....
-bo ja nim nie jestem, mój ojciec był zwykłym kundlem...Dlatego Nav jest czarny...

 Tasza ?

sobota, 23 maja 2015

Od Joey'a - CD opowiadania Taszy

Siedziałem wpatrzony w moją partnerkę. A jeśli znowu poroni? A jeśli coś jej się stanie? Nie mógłbym na to pozwolić. Atheny jeszcze nie było, a dochodziła już 3 w nocy. Około 4 wróciła.
-Gdzie ty się szlajałaś?!- krzyczałem szeptem
-Byłam z innymi.
 -Jakimi innymi?!
-No szczeniakami, nie było tylko Aurory, w sumie to dobrze, bo komu by się chciało ją niańczyć.- powiedziała i poszła spać


Tasza ?

wtorek, 19 maja 2015

Od Joey'a CD opowiadania Taszy

Gdy Tasza zemdlała, serce mi stanęło. Na szczęście nic poważnego się nie stało.

*15 minut później*

Tasza ocknęła się. Wszystko było w porządku, jej i szczeniakom nic się nie stało.
-Wszystko wiem.- powiedziałem
-To miała być niespodzianka.


Tasza?

Od Joey'a CD opowiadania Taszy

-Czyli chcesz mieć szczeniaki?
-Tak.
-Może pogadamy o tym z Ath?
*W jaskini*

-Athie, mamy ci coś do powiedzenia.- zaczęła Tasza
-Co takiego?
-Chcemy mieć potomstwo. Pomogłabyś nam?
-Takkkkk....
*Wieczorem*

-Ciekawe ile ich by było?
-Może 2?
-Nie, ja bym wolał 3,4.

Tasza?

czwartek, 14 maja 2015

Od Joey'a CD opowiadania Taszy

- Zostaw mnie.
- Ale, nie możesz popadać w paranoję. Ciągle myślisz o tym straconym potomstwie...
- Proszę, ja nie dam sobie rady.
Zaprowadziłem Tassy na zorganizowane przeze mnie i wszystkie suczki. Na początku moja partnerka nie była zadowolona.
- Jesteśmy tu, aby ci pomóc.- powiedziała Ace

Tasza? Lub inna suczka?

wtorek, 12 maja 2015

Od Joey'a CD opowiadania Taszy

Mój świat też się zawalił, to było straszna. Tasza była cały czas smutna. Nie dziwie jej się. Robiłem to co w mojej mocy, randki, kolacje..... i nic. W końcu straciliśmy szczeniaki.... Tasy musiała zostać na badania, a ja właśnie niosłem jej zająca.
- Cześć!
- Hej...
- Mam króliczka!
- Nie jestem głodna...
- Musisz jeść.
- Nie.
- Może...pomyślimy o drugim miocie?

Tassy? Fajne przezwisko, nie?

poniedziałek, 4 maja 2015

Od Joey'a - CD opowiadania Taszy

- Już się nie mogę doczekać. Myślisz, że Ath nam pomoże w opiece?
- Zależy jaki będzie mieć dzień.
W tym momencie wbiegła Ath, Roney, Ross, Evelyn, Rachel, Jocker i Suzzie.
- Co ty się dzieje? Gang macie?- zapytałem
- Nieeee, nudziło nam się więc jesteśmy.
Ja i Tasza popatrzyliśmy na siebie znacząco. Wstaliśmy i udaliśmy się do jakiegoś cichego miejsca.

Tasza? Jakie to miejsce?

piątek, 1 maja 2015

Od Joey'a- CD opowiadania Taszy

-W ciąży?
-TAK!
-To fantastycznie! Ile ich ma być? 5? 6?
-2.
-I tak fajnie.
-Cieszy mnie twój entuzjazm.
Z naprzeciwka biegła do nas Athena.
-Ath.. - zaczęła Tasza -...mamy ci coś do powiedzenia.
-Co takiego?
-Tasza, jest w ciąży.

Athena? Tasza?

czwartek, 30 kwietnia 2015

Od Joey'a- CD opowiadania Taszy

-Ty to niby dobrze całujesz? Pffff....
-Masz coś do mnie?
Suczka przewróciła mnie i zaczęliśmy się turlać. Właściwie robiliśmy to samo co Indiana i Skyres.
-To na razie!- usłyszeliśmy głos
Wstaliśmy i udawaliśmy, że śpimy. Weszła Ath.
-Wy już śpicie?
-Mhm.

Athena? Tasza?

Od Joey'a - CD opowiadania Taszy

- Ok
Powoli podchodziłem do Taszy z uśmieszkiem na pysku. Skoczyłem na nią, a właściwie na podłogę, gdyż zdążyła odskoczyć. Wbiegła wprost na mnie.
- Patrz, Tasza, motyl!
- Gdzie?
- Nigdzie!
- Ale z ciebie szczeniak!

Tasza? Trochę krótkie...

wtorek, 21 kwietnia 2015

Od Joey'a - CD opowiadania Taszy

-Ja bardzo bym chciał.
-Wieczorami, gdy się nudzę wymyślam różne imiona.
-Naprawdę? Ja też.
-Wymyśliłeś już jakieś?- zapytała
-Melissa, Phoebe, Venus mam kilka, a ty?
-Na razie, to tajemnica.

Tasza? Wybacz brak weny... 

Od Joey'a CD opowiadania Taszy

-Może porozmawiamy?
-Noooo dobrze.
Usiedliśmy na kocach, obok siebie.
-Jak znalazłaś się w sforze?
-To dzięki Rachel, popiskiwała, a ja mam miękkie serce i zabrałam ją na świeże powietrze, Madeline i Syriusz zaproponowali mi dołączenie, więc to zrobiłam.
Potem ja opowiedziałem jej moją historię. Rozmawialiśmy o wielu rzeczach.
-Tasza, a ty chciałabyś mieć potomstwo?- zapytałem

Tasza?

Od Joey'a - CD opowiadania Taszy

-Zgoda.- przytaknąłem - A, kiedy się dowie?
-Jeszcze nie wiem. W swoim czasie.
Bardzo się ucieszyłem w duchu, mam najcudowniejszą partnerkę na świecie, sprawdzę się jako ojciec i może, gdy będzie się nam układało, zaręczymy się, weźmiemy ślub i może będziemy mieć potomstwo, ale to tylko moje wyobrażenia. Minie jeszcze trochę czasu. Gdy nasze wargi prawie się złączyły zobaczyliśmy nadchodzącą Athene. Instynktownie się oddaliliśmy.
-Co wy robiliście?- zapytała
-Bo...ja chciałem coś szepnąć Taszy na ucho, no wiesz, tajemnica.
-Właśnie.- powiedziała Tasza -Ath, jest późno, powinnyśmy już iść.
Wstaliśmy i poszliśmy do jaskini. Gdy Athena była wystarczająco daleko szepnąłem:
-A co z jaskinią?
-Nie rozumiem.
-No jako para powinniśmy razem mieszkać.
-Aaaaaa, ja to załatwię. Athena, skarbie podejdź do nas.
Suczka wykonała polecenie.
-Jaskinia Joey'ego jest daleko, więc przenocuje u nas.

Tasza? Athena?

Nowa Para!!!

Dzisiaj połączyli się...





                                                         Tasza&Joey


  Życzymy szczęścia.

Od Joey'a - CD opowiadania Taszy

Na plaży było tak romantycznie. Słońce zachodziło, ptaki śpiewały, ciepły piasek parzył nasze łapy. Suczka położyła psią głowę na moje ramię, a potem położyliśmy łapy jedna na drugą.
-Twe oczy w blasku słońca błyszczą bardziej niż słońce i księżyc razem.
Suczka zarumieniła się. Widać było, że ten komplement sprawił jej przyjemność.
,,Dasz radę, powiedz to'' pomyślałem
-Tasza?
-Tak?
-Czy...Ty...chciałabyś....byłbym w siódmym niebie... gdybyś... no...została....moją....partnerką?- wydukałem

Tasza?

Od Joey'a - CD opowiadania Taszy

-Nie wiem, może przejdziemy się na plaże?- zaproponowałem
-Hmm... nie jestem pewna, może coś zjemy w mojej jaskini? Chyba coś jeszcze zostało.
-No dobrze.
Gdy doszliśmy do jaskini Taszy usłyszeliśmy śmiechy. Zaczailiśmy się i wyskoczyliśmy, jednocześnie przerażając Jocker'a, Athene, Rachel, Suzzie i Theo.
-Mieliście być gdzieś, gdzieś tam, gdzie się umówiliście.
-Taaak, ale znudziło nam się.

Tasza?

Od Joey'a - CD opowiadania Taszy

-Piękne imię, pięknej suczki.
-Dziękuję.
-To twoja córka?- zapytałem wskazując na szczeniaka
-Nie, jestem jej ciocią. A, poza tym, to Athena.
-Miło mi.
Porozmawiałem chwilę z Taszą, a potem udaliśmy się do miejsca zwanego ,,La Dour''. Wyglądało ono tak:

Znalezione obrazy dla zapytania jungle amazon



-Jakie cudowne miejsce.
Krople wody kapały nam na nosy z liści,a mała Athena biegała dookoła nas. Czuliśmy się, jak w prawdziwej dziczy, pomimo, że centrum sfory było niedaleko. Usłyszeliśmy dziwny dźwięk. To był wściekły niedźwiedź.
 
 Tasza?

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Nowy Pies!

Imię : Joey
Ksywka : Joy, Jo
Głos : Maroon 5- Sugar
Rasa : Golden retriever
Wiek : 4 lata
Płeć : Pies
Urodziny : 7 dzień jesieni
Stanowisko : Aktor
Rodzina : Zna, nie zna, co za różnica?
Partner : Podoba mu się Tasza
Młode : -
Charakter : Joey jest energicznym psem. Wydaje się być dziecinny, ale tak nie jest. Lubi szczeniaki i mógłby się nimi zajmować codziennie. Uważa się za świetnego aktora, lecz jest przeciętny. Gdyby nie jego energiczność, byłby w 100% szarmancki, romantyczny i utalentowany.
Historia : Nie pamięta swojego dzieciństwa, wie, że urodził się na stacji metra. Jego ,,właściciel''- bezdomny Dick grał tam na gitarze zarabiając na chleb. On zawsze przy nim był. Pewnego wieczoru policja zabrała Dick'a do więzienia, pod zarzutem kradzieży. Jo został całkiem sam. Uciekł ze stacji, znalazł się na terenach Sfory Psiego Uśmiechu. Dołączył tam i ma zamiar zostać.
Upomnienia : 0/4
Kontakt : Queenpola2003