poniedziałek, 9 listopada 2015

Nowy pies - Kenneth!

http://orig01.deviantart.net/7b18/f/2014/341/9/1/6g3a4744_by_blackpepperphotos-d890p7u.jpgImię : Kenneth
Ksywka : Bliskim przyjaciołom pozwala zwracać się do siebie Kenny.
Głos : Hurts
Rasa : Owczarek Niemiecki
Wiek : 6,5 roku.
Płeć : Pies. Chyba, że o czymś nie wiem...
Urodziny : 9 dzień wiosny
Stanowisko : Wojownik Południowy
Rodzina : Jego rodzina nie należy do sfory, ale nie zaszkodzi jej wypisać.

• Matka - Anica "Nicky" - Piękna, rasowa suczka. Nigdy nie kochała ojca Kennetha, jej serce do dziś jest przepełnione nieodwzajemnioną miłością do Alphy psiej bandy chuliganów, Kaya.
• Ojciec - Jacob - Duży Owczarek Niemiecki. Szaleńczo zakochany w Anice, mimo że wie, że ona na dłuższą metę nie odwzajemnia jego uczuć. Zawsze był dla Kenny'ego wzorem.
• Siostra - Lily - Drobna, spokojna i nieśmiała. Kenneth lubi jej dokuczać, ale rodzeństwo zawsze może na siebie liczyć. Może w przyszłości zaciągnie ją do sfory

Partner : Kenneth nie zakochuje się łatwo, ale spodobało mu się kilka suczek...
Charakter : A więc zdecydowałeś się to przeczytać? Rzadkość, jak na obecne czasy. Na początek trzeba ci wiedzieć, że nic nie jest takim, jakim się wydaje. Nie, Kenneth nie jest wredną i agresywną, pozbawioną uczuć i zgorzkniałą istotą, na jaką wygląda przy pierwszym spotkaniu. Fakt faktem, wydaje się dosyć tajemniczy i zamknięty w sobie, ale to tylko pozory. Kenneth jest po prostu ostrożny i nie ufa każdemu, kogo spotka. Nie dziw się więc, jeśli nie będzie z początku zbyt rozmowny. Jednak z każdą następną chwilą, będzie się bardziej otwierał. Zobaczysz, iż w gruncie rzeczy to miły, przyjazny i spokojny pies. Często reaguje na rozmaite wydarzenia dosyć chłodno, nie angażuje się. Cechuje go także niezwykła, wręcz anielska cierpliwość - bardzo trudno go zdenerwować czy wyprowadzić z równowagi, jednak gdy to już się stanie, marny twój los. Zdenerwowany traci panowanie nad sobą, zdarza mu się wtedy mówić i robić rzeczy, których potem żałuje. W związku z czym, często musi chodzić od jaskini do jaskini i przepraszać z osobna lokatora każdej. A przepraszanie nie leży w jego naturze. Jest bowiem lekko dumnym i zadufanym w sobie zwierzęciem, który często uważa się za lepszego od innych. Cechuje go również odwaga. Zdecydowanie, to bardzo odważna istota, która najpierw robi, potem myśli. Należy również wspomnieć o jego wielkiej upartości i niezłomności; gdy postawi sobie jakiś cel, uczyni wszystko, co tylko t jego mocy, by go osiągnąć. Często powtarza sobie różne, wymyślane na bieżąco motta życiowe. Nie jest ruchliwy, a już na pewno nie nadpobudliwy. Woli spokojnie siedzieć w jednym miejscu. Co jeszcze? Bywa uważany za sztywniaka, ponieważ często nie rozumie poczucia humoru innych psów i rzadko się śmieje. Ponad wszystko ceni sobie spokój i rutynę, nie lubi zmian. Nie należy do romantyków. Z trudem przychodzi mu wyznawanie uczuć, miesza się, musząc mówić o tym, co czuje. Nie wiem, co jeszcze. Ale z pewnością dużo. Tego psa nie da się do końca opisać.
Historia : Aby cała ta historia miała jakikolwiek sens, trzeba zacząć ją jeszcze zanim nasz bohater przyszedł na świat. Otóż, urodzona w dobrej, renomowanej hodowli suczka rasy Owczarek Niemiecki imieniem Anica, została kupiona przez pewne młode małżeństwo mieszkające w jednej z uboższych dzielnic Warszawy. Nazywana potocznie Slumsami dzielnica obfitowała w bezdomne psy. Kilkanaście tych psów, złączyła się w tzw. Gang Kaya. Nazwa wzięła się od potężnego Cane Corso, o imieniu właśnie Kay, który został szefem grupy. Anica, zwana pieszczotliwie Nicky, jako młoda suczka zaczęła obracać się w ich towarzystwie. Została wprowadzona w świat nielegalnych walk psów, zorganizowanych napadów na sklepy i ludzi, a także walk między "mafiami" z różnych dzielnic. W końcu około 1,5 roczna suczka pechowo zakochała się w Kayu. I to była chyba najgłupsza rzecz, jaką mogła zrobić. Kay był jaki był, ale kochał swoją partnerkę, Golden Retriever'kę Maddie i nie miał zamiaru jej zostawić dla Anici. Gdy ta wyznała mu miłość, wyśmiał ją. Dla Nicky to był cios w serce. Zamknęła się w sobie, przestała wychodzić z domu i kontaktować się w innymi psami. Niedługo potem, do dzielnicy wraz z właścicielami wprowadził się młody Owczarek Niemiecki Jacob. Często widział wyglądającą przez okno Anicę, zauroczyła go. W końcu udało mu się złapać ją na podwórku. Zaczęli rozmawiać. A potem spotykać się częściej. Jacob utwierdził się w przekonaniu, że kocha suczkę, jednak z jej strony była to tylko przyjaźń. Gdy pies wyznał jej miłość, nie wiedziała jak zareagować. Lubiła psa, ale tylko lubiła. Nie chciała jednak zranić przyjaciela...zgodziła się na partnerstwo. Wniebowzięty Jacob zaproponował szczenięta. I stało się...Urodziły się bliźniaki - piesek Kay ( tak, dobrze myślicie...) i suczka Lily. Nicki się starała. Naprawdę próbowała kochać partnera i dzieci, ale po prostu nie potrafiła. Myślała o Kayu, tylko o nim. Pewnego dnia, postanowiła wbrew wszystkiego się z nim spotkać. Klucząc po ciemnych uliczkach, natrafiła w końcu na swojego znajomego. Zaczęli rozmawiać, mówić o dawnych czasach. Stanowisko Kaya nie uległo jednak zmianie. Mimo, iż w suczce dalej tlił się promyk nadziei, odeszła z godnością. Całą rozmowę słyszał Kenneth, który z ciekawości poszedł za matką. Zrozumiał, że jego "idealna" rodzina jest...kłamstwem, niczym innym. Postanowił uciec. Mając wtedy około pół roku, nie rozumiał wiele. Na szczęście, na swej drodze spotkał bezdomnego Teriera Szkockiego, Maxa, który pomógł mu poradzić sobie z wyzwaniami ulicy. Gdy Kenny dorósł, pożegnał się z przyjacielem i wyruszył w poszukiwaniu sfory, która by go przyjęła. Znalazł Sforę Psiego Uśmiechu.
Upomnienia : 0/4
Kontakt : 678678432/dobiegala.ala@wp.pl

Brak komentarzy: