czwartek, 5 listopada 2015

Od Honey

Od paru dni zbierałam się by porozmawiać z Theo o Roney'u. Z żałoby już wyszłam, ale uznałam że tej rozmowy nie będę odkładać w nieskończoność. Chciałam poszukać Theo. W jego jaskini go nie było... To w takim razie gdzie może być? O, już wiem! Na pewno jest albo u Jocker'a, albo na skałkach. Najpierw wolę sprawdzić u Jock'a. Pobiegłam do jaskini Alf. Był w niej tylko Jocker.
- Wiesz może gdzie jest Theo? - zapytałam.
Pies odwrócił się zaskoczony. Najwyraźniej wcześniej mnie nie zauważył.
- Powinien być tu za niedługo - odpowiedział. - Możesz na niego poczekać, jak chcesz.
Pokiwałam głową z wdzięcznością i przysiadłam. W ciszy upłynęło kilka dobrych minut. Szukałam tematu do rozmowy. Jock najwyraźniej robił to samo. Po chwili otworzył usta i powiedział:


Jocker? Co powiedziałeś?

Brak komentarzy: