Video powoli otworzył oczy. W głowie grały mu słowa „ostatni dzień”.
- Ostatni dzień - jęknął cicho, a na jego psyk wszedł lekki uśmiech. Spojrzał w stronę Skyres. Suka jeszcze spała, więc nie chcąc jej budzić, wstał po cichu i wyszedł z jaskini lekarki. Pechowym trafem, spotkał wchodzącą Ingaram.
- Gdzie idziesz? - zapytała z lekkim uśmiechem.
- Do domu - mruknął, nadal dosyć niemrawym głosem - Za dużo leżenia - westchnął Video, a Ing cicho się zaśmiała.
- Zaraz będziesz mógł iść - odparła wchodząc do środka, a Vido posłusznie poszedł za nią. Chciał już iść, jednak musiał pewnie zostać jeszcze na ostatnie badanie.
***
- Możecie już iść do domów - uśmiechnęła się Ingaram. Dla Video było to zdanie tak ważne, jak dla wojska alarm na posiłek.
- Cześć - Skyres ciepło uśmiechnęła się do siostry i razem z psem wyszła na dwrór.
- Muszę zobaczyć co się dzieje z rodzeństwem - Video popatrzył na Sky, oczami przepełnionymi tęsknoty. Nie wiedział jak młodsze rodzeństwo poradziło sobie bez niego.
- Indy na pewno się nimi świetnie zaopiekował - zapewniła suka, przez co na pysku psa zagościł niewielki uśmiech.
- Jesteśmy! - powiedziała Skyres, ciepło uśmiechając się do domowników. Video wzrokiem odszukał swoje rodzeństwo i przytulił całą czwórkę.
Sky? Doczekałaś się. :v
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz