niedziela, 20 grudnia 2015

Od Codie'go- CD opowiadania Mey

Uśmiechnąłem się ciepło to mojej partnerki.
- Myślałaś że Gorssie mnie zabił?- zapytałem.
- Tak.- przytaknęła.- Wybacz że powiedziałam do ciebie odwal się, ale na serio myślałam że to ten wandal.
- Jasne.- puściłem jej oczko.- Przejdziemy się gdzieś moja damo?
- Z wielką przyjemnością.- zaśmiała się Mey.
Zaprowadziłem ją do centrum sfory gdzie akurat była ubierana ogromna choinka. Cała sfora się zeszła na ten czas do centrum i każdy pomagał przyodziewać drzewko. Ja i Mey również pomogliśmy. Sięgnąłem po kilka bombek z wielkiego pudła w którym znajdowały się ozdoby choinkowe. Podarowałem kilka z nich suczce. Podeszliśmy bliżej do choinki i umieszczaliśmy kolejno bombki i inne. Gdy już cała choinka była ładnie ubrana zapaliliśmy lampki. Było już dosyć ciemno bo w zimę mrok nastaje bardzo szybko. Na dodatek zaczął padać śnieg. Wielkie płaty śniegu spadały na nasze nosy. Mey zaczęła dygotać i szczękać zębami. Objąłem ją z nadzieją że moje dosyć gęste futro lekko ją ogrzeje. Po chwili gdy już wszyscy wystarczająco napatrzyli się na choinkę zaczęli się rozchodzić. Ja z Mey też tak postanowiliśmy. W jaskini przygotowałem dla nas ciepłe mleko z miodem. Okryłem partnerkę ciepłymi kocami co w moim przypadku też by się przydało. Zaczęliśmy siorbać z kubków gorące mleko.

Mey ey ey?? xdd

Brak komentarzy: