czwartek, 10 grudnia 2015

Od Locked'a

Nienawidzę go... Przez już prawie połowę mojego życia, wszystkie rany mam przez niego. Muszę to w końcu załatwić bo niedługo to mogę zginąć przez... Bitter'a. Wyszedłem pośpiesznie z jaskini i pomaszerowałem do Elaine.
- Wiesz może gdzie jest Bitter Sweet?- stanowczo zadałem pytanie.
- Ymm.. Tak. Jest nad jakimś tam wzgórzem.- El pokazała łapą kierunek.
- Dzięki.
Po wystarczająco zdobytych informacjach udałem się do miejsca gdzie miałem spotkać się z Bitter'em. Na szczęście go tam zastałem. Pies już z oddali mnie zauważył więc jak tylko zacząłem się bardziej do niego zbliżać ten szybciej obmyślał kolejny plan jak się mnie pozbyć. Na szczęście zdążyłem go trochę przyhamować.
- Słuchaj Bitter.- zacząłem.
- Co?- zdziwił się pies.- Ciebie mam słuchać?!
- Nikogo innego wokół mnie nie widzę.- zaśmiałem się arogancko.
- Gadaj co chcesz...- przewrócił oczami basior.
- Chciałem ci tylko powiedzieć że ja nic do ciebie nie mam i nie mam pojęcia po co te wszystkie nasze bójki.- tłumaczyłem.- To zaczyna się robić trochę śmieszne więc pomyślałem że może byśmy sobie w końcu odpuścili.
Pies usiadł i zaczął myśleć. Nie mam zamiaru go jakoś bardziej namawiać i przepraszać z tego powodu że ja mu nic nie zrobiłem.

Bitter Sweet?

Brak komentarzy: