niedziela, 27 grudnia 2015

Od Mashine- CD opowiadania Lokiego ''upiory vs psy'' cz.4

- Loki no nie wiem...- pokiwałem głową.- Nie chcę narażać członków sfory. Pozatym kto by się odważył pójść do nic sam?
Wtem Loki spojrzał na mnie z lekkim uśmieszkiem co nie było do niego podobne.
- Ooo nieee!- odmówiłem.- Nie poślę ciebie na pewną śmierć.
Loki lekko się skrzywił po czym wszyscy się rozeszliśmy po swoje grupy. Kolejno zbierałem członków sfory po czym zgoniłem ich wszystkich na jednej wielkiej polanie. Rozsiedliśmy się w kółko i zacząłem tłumaczyć cel naszego spotkania. Po kilku minutach gdy skończyłem zaczął się równie głośny szum jak u mnie w jaskini. Znowu musiałem wszystkich uciszyć co wcale nie było łatwe. Gdy nareszcie mi się udało zacząłem tłumaczyć dalsze plany. Każdy dokładał coś od siebie ale żaden pomysł nie ukazał mi się skuteczny. Jak moja grupa wszystko zrozumiała udaliśmy się z powrotem do jaskini Alf. Po drodze zobaczyłem szybko biegnącego w moją stronę Jocker'a.
- Tato! Tato!!!- krzyczał z oddali.
Gdy na reszcie do mnie dobiegł zdyszany zaczął tłumaczyć.
- No bo ja.. Byłem dwa dni temu w tamtym zamku upiorów. I akurat zaczynał się ranek. Gdy pojawiły się pierwsze promienie słońca które oświetlały zamek upiory z wrzaskiem uciekały do podziemi.
Po słowach syna od razu zaświeciła mi się lampka w głowie ale też byłem zły że poszedł tam bez mojego pozwolenia.
- Dziękuję synu!- ucałowałem jego czoło.- Ale i tak masz szlaban. Ale to dopiero po walce teraz jesteś nam potrzebny.
Pobiegłem do jaskini Alf a za mną cała moja grupa wraz z Jocker'em. Dotarliśmy jako drudzy bo pierwszy już czekał Jem ze swoją grupą. Rozsiedliśmy się po mojej ogromnej jaskini i czekaliśmy na Lokiego. Już niedługo ukazał się u wejścia jaskini. Dołączyli do nas i zaczęliśmy dalszą część obrad. Wypchnąłem Jocker'a na środek żeby opowiedział to samo co mi tyle że wszystkim. Gdy Jocker objaśnił swoje spostrzeżenia wystąpiłem ja.
- Z tego wnioskujemy że walke stoczymy albo w nocy albo jak chmury zasłonią słońce. Zbliża się wiosna więc słońce może być coraz bardziej widoczne. Pokonywać ich też możemy za pomocą światła naturalnie ich oślepiając tyle że one wtedy uciekają. A my chcemy ich się pozbyć raz na zawsze. Jakieś plany?
Wszyscy patrzyli na mnie z wielkim podziwem ale zauważyłem że Jem i Loki pchają się aby coś na to powiedzieć.

Loki? Jem?

DO WSZYSTKICH SFORZAN!: Proszę abyście pisali w opowiadaniach tak jakby był stan wojenny. Że każde wyjście z jaskini budzi w was grozę i strach. Możecie też włączać w opowiadania różne ataki na was przez pojedyncze upiory.

Brak komentarzy: