sobota, 26 grudnia 2015

Od Elaine - C.D Opowiadania Locked'a



Spojrzałam na Lock'a i głośno parsknęłam śmiechem. Nasz posiłek był jedynie podgrzany, a on sprawiał wrażenie, jakby była to wyśmienita potrawa konkursowa.
- Jeśli chcesz - szeroko się uśmiechnęłam i spojrzałam na brudne miejsce gotowania. - Ale musimy to posprzątać.
Pies znacznie zmizerniał, kiedy wskazałam mu cały bałagan. Ale w porę wziął się w garść, i chwycił za mokrą szmatę. Wytarł całą podłogę, następnie zaparowane okno. Owinął się kocem, bo z ramy okien wiał zimny wiatr. Podał mi jeden koc, po czym pośpiesznie wstałam i złapałam go za chłodną łapę. Skoro chciał nauczyć się gotować, proszę bardzo.
****
Podeszłam jeszcze po kilka przypraw do mojej jaskini. Nie było szans na znalezienie jakichkolwiek w jaskini Locked'a, skoro nie miał dużego doświadczenia w komponowania smaków. Kiedy wróciłam, stał zziajany nad rozgrzanymi węgielkami.
- Co teraz? - spytał, wskazując na miskę. - Niezbyt dużo pamiętam z twoich intrsukcji..
- Najpierw to. - oznajmiłam, podając mu foliową, szczelną torebkę. - Wsyp to do tego pojemniczka, a potem wrzuć kawałek mięsa.
Open wspaniale poradził sobie z wyznaczonym zadaniem, raz po raz z zapałem obrzucając mięso przyprawami. Kiedy obtoczył je całkowicie, położył je na srebrnym talerzu. Szybko odskoczył, po czym zaczął dmuchać w łapę.
- Dlatego też stosuję to.. - cicho się zaśmiałam, starając się zamaskować to przed towarzyszem. - Gumowa osłonka zawsze jest potrzebna, teraz już wiesz.
- Jasne.. - mruknął, po czym wbił wzrok w niewielkie płomyki.
Zaczął mieszać wszystko, co było w formie sproszkowanych ziół. Położyłam swoją łapę na jego, aby pokazać mu, co robi źle. Schowałam pazury, aby przy okazji nie pokaleczyć towarzysza.
- Muszę już iść. - oznajmiłam, podnosząc się z ziemi. Na mym pysku zagościł uśmiech. - Jedz, jedz. Smacznego, i do zobaczenia.


Locked? C;

Brak komentarzy: