wtorek, 29 grudnia 2015

Od Locked'a- CD opowiadania Bitter Sweet'a

Trafiłem bezpiecznie do mojej jaskini. Położyłem się od razu spać z myślą że wstanę może dopiero po trzynastej. Tak też było. Zdrzemnąłem się i wstałem punkt trzynasta. Przeciągnąłem się na łóżku i zszedłem z niego powoli. Poszedłem do kuchni ale w niej nie miałem nic do jedzenia. Więc będę chyba skazany na polowanie. Wyszedłem z jaskini na świeże powietrze. Udałem się do lasu. Po drodze wszyscy na mój widok witali się ze mną:
- Witaj śpiochu! Jak się spało?
Odpowiadałem tylko dobrze z lekkim śmiechem pod nosem. Gdy dotarłem do lasu skryłem się za krzakami i czekałem na posiłek. Po chwili na linii mojego wzroku pojawił się jeleń. Przyjąłem pozycję do skoku i parę razy potrząsnąłem biodrami. I ten moment. Skoczyłem na moją ofiarę. To znaczy chciałem skoczyć na nią ale wylądowałem na ziemi. Wstałem z niej wypluwałem ziemię z buzi z obrzydzeniem. Spojrzałem szybko w bok. Moje śniadanie miał w zębach Bitter Sweet. Upuścił je na chwilę na ziemie aby potoczyć ze mną dialog.
- To twój?- zapytał wskazując na jelenia.
- Yhym.- mruknałem.- Ale możesz ją sobie wziąć... Znajdę inną.

Bitter Sweet?

Brak komentarzy: