środa, 9 grudnia 2015

Od Elaine

- Do następnego wypadku! - rzuciłam do Alany, pokazując chorą łapkę. - Do następnego, nieświadomego wypadku..
Położyłam się spać bardzo późno. Myślałam o tym, gdzie podziewa się Locked. Nie rozmawiałam z nim od bardzo długiego czasu, można by wręcz powiedzieć, że od wieków. Dzisiaj poczułam, jak bardzo mi go brakuje. Przetarłam oczy i zwinęłam się w kłębek. Z trudem, ale jakoś zasnęłam.


- Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że.. - szepnął tak cicho, by nikt poza nią by tego nie usłyszał.
- Ćśś.. Nie martw się o mnie. - rzekła, położywszy łapę na jego pysku.
Próbował coś krzyczeć, jednak ona już go nie zrozumiała. Zniknęła w ostrych szponach czarnych, wychudzonych wilków; skazujac się na samobójstwo.


*****
Obudziłam się pod wpływem mocnego uderzenia. Ześlizgnęłam się z łoża, a gdy położyłam łapę na głowie, była już cała mokra od potu.
- Co jest.. - szepnęłam sama do siebie.
Było bardzo ciemno, nie chciałam budzić pozostałych jakimiś bezsensownymi, dzikimi krzykami. Cicho wyszłam z jaskini, chcąc przemyć spoconą sierść. Drogę zagrodził mi Bitter Sweet.
- Bitter.. - mruknęłam. - Co tu robisz?
Obejrzał się za siebie. Delikatnie przypchnął mnie do ściany. Na pewno zwariował, nie ma co.
- Elaine, tu coś się czai - orzekł. - Wracaj do jaskini, szybko. Nie chcę..
Jednak pies nie dokończył, bo pobiegł w stronę Lerqua. Czego nie chciał? I co się czai? Nie miałam ochoty czekać, może coś się stało..
*********
- Sweet.. - oznajmiłam go o swoim przyjściu. - Co się stało?
Próbował odepchnąć mnie łapą, jednak nie był zbyt szybki. W mig się odsunęłam, a ten upadł z hukiem na grunt.
- Nic się nie stało. - warknął, rzucając mi gniewne spojrzenia - Myślę, że to wi..
Wtedy właśnie na owczarka wpadł młody, szary wilk. Nie był zbyt doświadczony w walce, skoro powaliły go dwa psy. Obawialiśmy się, że było ich więcej, dlatego wróciliśmy w milczeniu do jaskiń. Pies chciał przeczekać do rana, na co niechętnie się zgodziłam.

  Rano zobaczyłam kogoś, kogo bardzo chciałam zobaczyć.



Sweet? < Ew. Locked, jak będzie Wielki Powrót xd>

Brak komentarzy: