poniedziałek, 28 grudnia 2015

Od Winner'a - CD opowiadania Barfi

- Moja jaskinia jest najbliżej chyba - pociągnąłem suczkę za sobą. Szliśmy powoli, a śnieg wpadał nam w oczy. W końcu uznałem, że lepiej będzie pobiec, z minimalnym ryzykiem wpadnięcia na coś, niż pozwolić by gałki oczne nam zamarzły.
- Biegniemy na trzy - zawołałem, próbując przekrzyczeć zamieć.
Barfi skinęła głową.
- Raz! - do mojego pyska wpadły płatki śniegu.
- Dwa! - zacząłem chrząkać, czując lodowe kryształki w pysku.
- TRZY! - zaczęliśmy biec. Ja biegłem oczywiście bardzo szybko. Dopiero po chwili zrozumiałem, że Barfi została w tyle. Zwolniłem tempo, pozwalając jej dobiec do mnie. Potem biegliśmy już razem. Po paru minutach wpadliśmy do mojego domu.


Barfi?

Brak komentarzy: