Ta suczka była taka piękna i miła... Powiem szczerze, zakochałem się w niej.
- Chodźmy do Alei Zakochanych - powiedziałem. Suczka się uśmiechnęła i kiwnęła głową. Bez słowa poszliśmy w te miejsce. Złapałem Daisy za łapę, a ona zarumieniła się. W kilka minut doszliśmy do Alei. Usiedliśmy na ławeczce. Przysunąłem się do suczki.
- Muszę się ciebie o coś zapytać - rzekłem.
- O co?
- Lubisz mnie... tak bardziej niż jak przyjaciela?
Daisy? ;-3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz