- Masz rację - uśmiechnęłam się delikatnie. - Mam już dwa lata, więc nie będziemy tak długo czekać na szczeniaki. Jestem ciekawa jak rodzice zareagują na nasze plany. A zwłaszcza mój ojciec - roześmiałam się.
- Wyobrażam sobie jego minę - powiedział Ron i również parsknął śmiechem. Przytuliłam się do niego. Zamyśliłam się.
- Theo wie, że my jesteśmy znowu razem? - spytałam nagle.
- A wiesz, że nie wiem? - odparł Ron.
- To chodźmy mu powiedzieć! - zawołałam.
Roney? Sorry że krótkie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz