środa, 12 sierpnia 2015

Od Suzzie CD opowiadania Rayan'a

Odwzajemniłam uśmiech.
- Nic się nie stało. Przejdziemy się? - zaproponowałam.
- Możemy... - westchnął pies. Z jego postawy itp. zrozumiałam, że musiało wydarzyć się coś bardzo dla niego bolesnego, ale nie wnikałam. Nagle wpadła mi do głowy myśl, że nawet się nie znamy. Przystanęłam.
- Jak ty się w ogóle nazywasz? - zapytałam.
- Nazywam się Rayan - przedstawił się. - A ty?
- Suzzie - odparłam. Pies zakrztusił się i ukłonił się przede mną.
- Co ty...? A... - mruknęłam. - Wstawaj. No już. Nie lubię, jak ludzie lepiej mnie traktują bo mam wysoko postawionych rodziców.
Rayan wstał.
- Strasznie skromna jesteś - zauważył.
- Przestań - przewróciłam oczami. - Powiedz mi lepiej, co się stało, że jesteś taki przybity?


Rayan?

Brak komentarzy: