środa, 26 sierpnia 2015

Od Mashine- CD opowiadania Aceland

Popatrzyłem kontem oka na Ace. W sumie w ciągu tych ostatnich chwil Ace jakby zaczęła znaczyć dla mnie mniej niż za dawnych lat. Zaczęła mnie ignorować i traktować jak wyrzutka. Oczywiście nie chodziło tu o jej wygląd czy wiek tylko o to w jaki sposób mnie traktowała.
- Wiesz... Ace.- odwróciłem głowę w drugą stronę i skuliłem się.- To ja chyba powinienem zadać ci to pytanie. Ale tak... Kocham ale nasz związek wisi na jednym włosku więc jak chcesz pokazać że ty mnie kochasz to go ratuj. Ja ci w tym nie pomogę. Mi teraz wszystko wisi bo chcę zobaczyć co zrobisz...
Syknąłem i pobiegłem w głąb lasu jak najdalej od suczki. Myśli sobie że jak jest Alfą to jej wszystko można. Zastanawiam się czy ona nie wyszła za mnie za mąż tylko dlatego że jestem Alfą?


***2 dni później***



Ace nadal nic nie powiedziała... Nic nie zrobiła... Dniami prawie wcale jej nie widuję. Pewnego dnia jednak zauważyłem ją siedzącą przy naszej jaskini. Podszedłem do niej nawet na nią nie patrząc.
- Widzę że jednak zrezygnowałaś.- trzepnąłem ogonem i odszedłem ponętnie.

Aceland?

Brak komentarzy: