- Pójdziemy gdzieś? - zapytałem.
- Możemy - odparła Athena.
- Tylko gdzie... - mruknąłem. - Może do Alei Zakochanych?
W odpowiedzi suczka kiwnęła głową. Złapałem ją za łapę i zaprowadziłem na miejsce. Usiedliśmy na białej ławeczce.
- Athie, mam pytanie - odezwałem się po chwili.
- Hmm?
- Może zamieszkamy razem w jakiejś jaskini? - spytałem.
Athie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz