poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Od Michelle - CD opowiadania Niklaus'a

Zza krzaków wyłonił się niewielki jelonek. Podeszłam powoli do zwierzęcia, by go nie spłoszyć. Całe ciało miał w ranach. Podeszłam do niego jeszcze bliżej, a ten o dziwo nie uciekł. Gdy mu się przyjrzałam, dostrzegłam, że jest ślepy.
- Chodź - powiedział Niklaus - Pewnie ktoś na niego polował - pociągnął mnie za łapę. Wyrwałam ją i nadal stojąc jak słup soli, wpatrywałam się w jelonka.
- Czemu nie uciekł? - zapytałam, spoglądając to na Klaus'a, to na jelonka - Przecież nas słyszy - dokończyłam. Strzygł uszami jak oszalały, więc to musiało coś znaczyć. W pewnym momencie zaczął biec. Wydało mi się dosyć dziwne, więc ruszyłam za nim.
- Co Ty robisz? - usłyszałam za sobą głos Niklaus'a, który próbowałam zignorować. Zaraz pewnie wzbudziłby we mnie chęć pozostania i nie dowiedziałabym się jest z tym zwierzęciem nie tak.
Jelonek momentalnie się zatrzymał. Założyłam więc u siebie ręczny, przez co Niklaus wpadł na mnie. Na szczęście wyhamowaliśmy przed zwierzęciem. Jelonek zgrabnie zeskoczył z góry na polankę i popędził do innych jeleni.
- Teraz wiesz gdzie chciał iść? - zapytał Klaus, strzepując ziemię z futra. Niechętnie pokiwałam głową i przekręciłam się, wracając - Co teraz robimy? - do mojego mózgu wdarł się głos psa. Wzruszyłam ramionami w odpowiedzi. Nie miałam teraz na nic chęci.
- Ty coś wymyśl - powiedziałam cicho.

Niklaus?

Brak komentarzy: