- Czy ty... jesteś we mnie... zakochana? - spytałem. Suczka spuściła głowę, i po chwili powiedziała niewyraźnie:
- No tak...
- Wiesz, ja też cię... kocham - rzekłem. Ona w końcu podniosła głowę i spojrzała mi prosto w oczy.
- Naprawdę? - zdziwiła się Josie.
- A wyglądam tak, jakbym kłamał? - uśmiechnąłem się.
- Raczej nie - odparła.
- Josie... - zacząłem.
- Hmm?
- Będziesz moją partnerką?
Josie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz