Życie jest brutalne.Life is brutal...tuż po rozstaniu z Rockim chciałam
popełnić samobójstwo.Nigdy nie byłam kochana...a Rocky to zmienił.No
cóż,ale zerwał ze mną.Trzeba żyć dalej.
~Po południu~
W południe postanowiłam wybrać się do Rajskiego Ogrodu.Wzięłam ze sobą
butle wody i koszyk w którym było pożywienie.Gdy dotarłam na
miejsce,położyłam swoje rzeczy i weszłam do płytkiej wody.Po chwili
zauważyłam Rockiego.Nie miałam ochoty z nim gadać więc unikałam kontaktu
z nim.
Rocky?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz