piątek, 28 sierpnia 2015

Od Rocky'ego CD opowiadania Navedy

Winnie do nas podeszła.
- Muszę jeszcze raz zbadać Navedę - oznajmiła. Zostałem wyproszony. Próbowałem podsłuchać przez drzwi o czym rozmawiają, jednak nie dało się.Usiadłem zrezygnowany na podłodze. Kilka minut później Winnie zawołała mnie.
- Już wszystko wiadomo. Na szczęście nie jest to nic groźnego. Wręcz przeciwnie - uśmiechnęła się.
Zdziwiły się jej słowa. Spojrzałem na Nav. Miała na pysku szeroki uśmiech i była taka... nienaturalna.
- Nav, kochanie, wszystko w porządku? - zapytałem.


Naveda? Czas wyznać prawdę...

Brak komentarzy: