- No tak.- uśmiechnąłem się niepewnie.- Możemy zostać w jaskini jak chcesz.
- Tak właściwie to jeszcze nie wiem gdzie jest moja jaskinia..- przyznała.
- O matko!- idiota.
Machnąłem łapą do Omegi gdy stałem już w wyjściu jaskini z tabliczką z napisem ,,Omega''. Rozejrzała się jeszcze raz po mieszkaniu i spojrzała na mnie smutno.
- Wrócisz tu jeszcze nie raz!- zapewniłem ją.
Szczęśliwa suka wybiegła za mną z jaskini. Po chwili przestaliśmy biec i dalszą drogę spacerowaliśmy oglądając krajobrazy. Akurat padał śnieg. Nie była to śnieżyca, padało spokojnie. Płatki śniegu spadały na nasze nosy po czym od razu się rozpływały. Co chwila ocierałem łapą nos. Nie lubiłem tego uczucia. Za to Omedze to nie przeszkadzało. W końcu doszliśmy do jej nowej jaskini. Zanim weszliśmy do środka zaczepiłem przed wejściem tabliczkę z imieniem suczki. Zanim się obejrzałem Omega oglądała dokładnie każdy kąt nowego domu. Usiadłem w kącie.
- Podoba ci się?- zapytałem.
- Jasne!- szczeknęła.
- Może nie jest tak wielka i śliczna jak moja.. Ale może być.- dumnie wypiąłem pierś.
Omega? xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz