Imię: Hayden
Ksywka: Aktualnie nie używa pseudonimów, aczkolwiek jeśli coś wymyślisz, śmiało możesz go tak nazywać.
Ksywka: Aktualnie nie używa pseudonimów, aczkolwiek jeśli coś wymyślisz, śmiało możesz go tak nazywać.
Głos: Lukas Graham
Rasa: Może się poszczycić tym, że jest pierwszym przedstawicielem tej rasy w sforze, zarówno w jej starej jak i nowej edycji. Mianowicie, to Catahoula Leopard.
Wiek: Liczy sobie 3 lata.
Płeć: Samiec w każdym calu.
Stanowisko: Wojownik Zachodni.
Rodzina: Pies posiada bardzo barwny rodowód, aczkolwiek by niepotrzebnie nie przedłużać, wymieni tylko tych najistotniejszych członków swojej rodziny:
Płeć: Samiec w każdym calu.
Stanowisko: Wojownik Zachodni.
Rodzina: Pies posiada bardzo barwny rodowód, aczkolwiek by niepotrzebnie nie przedłużać, wymieni tylko tych najistotniejszych członków swojej rodziny:
• Tanya [matka] — niesłychanie ciepła osoba, jednak potrafiła tupnąć łapą i postawić na swoim. To ją Hayden najmilej wspomina. Obecnie nadal w spokoju żyje w hodowli, jeździ na wystawy i rodzi szczenięta. Pies ma jedynie nadzieję, że jest ona szczęśliwa.
• Jonathan [ojciec] — bardzo stanowczy, trzymał wszystkich krótko. Jego zdaniem uczucia są dla słabych, dlatego nie okazywał ich partnerce ani potomstwu. Był stanowczy i wiele od nich wymagał, ale mimo wszystko zależało mu na nich. Hayden mówi o nim: „Na zewnątrz był oziębły i twardy, jednak w środku jego skorupa pękała, ponieważ tak naprawdę nas kochał”. Żyje i ma się dobrze.
• Ester [siostra] — była paranoiczką, co bardzo wpłynęło na jej charakter. Nikt nie chciał tak bojaźliwego zwierzęcia, a ponieważ Ester nie przynosiła żadnych zysków również swojemu państwu, ci postanowili oddać suczkę za darmo kobiecie, której nie przeszkadzał jej charakter.
• Cathy [siostra] — cytując Haydena: „Cathy to najbardziej egoistyczna osoba, jaką kiedykolwiek spotkałem. Manipulatorka doskonała. A mimo to... Kochałem ją.”
• Noah [brat] — miły do bólu, a jednocześnie tak nudny i mdły, że nie można było zbyt długo przebywać w jego towarzystwie bez odruchów wymiotnych. Mimo to, od czasu do czasu warto było z nim porozmawiać, chociażby po to, by otrzymać słowa pocieszenia.
• Louis [brat] — bardzo żywiołowy, idealny towarzysz do zabaw czy wędrówek. Nie było dnia, w którym nie wpakował się w tarapaty, jednak zazwyczaj jego wybryki zostawały mu wybaczane. Trafił do miłego pana, który był miłośnikiem długich spacerów po górach.
Partner: Jeśli nauczy się przestać wspominać byłą... To może uda mu się oddać serce komuś innemu?
Charakter: Na samym początku należy napomnieć o tym, że Hayden to prawdziwy wulkan energii. Uwielbia sport pod każdą postacią i nie ma dnia, w którym prawie cały czas nie byłby na dworze. Nie ważne, czy jest gradobicie, śnieżyca, czy może umierałby w konwulsjach. Dzień bez sportu to dzień stracony. Jest też odważny i pewny siebie; bardzo trudno go czymkolwiek zawstydzić. Zawieranie nowych znajomości przychodzi mu łatwo, na początku jednak dokładniej przygląda się drugiej osobie, by sprawdzić, czy ta nie ma złych zamiarów; oczywiście robi to dyskretnie. Dosyć trudno zdobyć jego zaufanie, dlatego pamiętaj – nawet jeśli jest przy tobie normalny, rozluźniony, nie znaczy to, że tak naprawdę ci ufa. To bardzo łebski pies. Twardo stąpa po ziemi i doskonale wie, czego chce. Jest przy tym inteligentny i cwany, potrafi znaleźć wyjście z przeróżnych sytuacji, czasem przy tym odwracając wszystko na swoją korzyść. Nie mylcie tego jednak z manipulowaniem innymi – tego pies szczerze nienawidzi, tak samo jak kłamstw i egoizmu. Nie należy do tych osób, które wrzeszczą wniebogłosy, gdy ktoś je tylko uszczypnie – jest raczej odporny na ból lub też dusi go w sobie, by nie pokazać go innym. Bywa sarkastyczny, ale nie wredny. To w gruncie rzeczy dosyć przyjaźnie nastawiony do innych pies, po prostu lubi przeróżne sarkastyczne odzywki, nie mówi ich jednak po to, by ranić. Co innego, gdy ma styczność z osobami, których nie lubi. Wtedy stara się samymi słowami doprowadzić ich do rozsypki, co zazwyczaj mu się udaje. To realista, czasem ma przebłyski optymizmu. Zazwyczaj jest szczery, jednak nie do bólu. W ważnych sprawach jednak powie prawdę, nie ważne, jak bardzo będzie ona bolesna, dlatego lepiej go o nic nie pytać, jeśli nie jest się pewnym, czy chce się znać odpowiedź. Czasem bywa porywczy, momentami nawet nieobliczalny, dlatego nigdy do końca nie wiadomo, jak zachowa się w danym momencie. Ma tendencję do wspominania swojej byłej, co niezbyt dobrze na niego wpływa, bo jeszcze do końca o niej nie zapomniał. Czasem rozpamiętuje długo różne wydarzenia, zastanawia się, jakby było, gdyby zrobił coś inaczej. Ma obiektywne spojrzenie na świat. Zawsze stara się być sobą, nie chce zmieniać się tylko dlatego, by zyskać czyjąś uwagę. W głębi serca wie, że jest coś warty, mimo tego, że momentami w to wątpi.
Historia: Co bystrzejsi z was zapewne domyślili się już, jak zaczyna się jego historia. Jeśli nie, podpowiem wam. Jedno słowo. Hodowla. Tak właściwie, tylko tyle można powiedzieć o pierwszych miesiącach jego życia. Można by było się rozpisać na dziesięć stron, ale po co? Wystarczy powiedzieć, że urodził się w jednej z najlepszych hodowli, która specjalizowała się w tej dosyć rzadkiej rasie, która nosi nazwę Catahoula Leopard. Żyło mu się „na bogato” z kochającą matką, surowym ojcem, siostrą paranoiczką i drugą – egoistką, oraz dwoma braćmi – jednym żywiołowym, drugim nudnym. Po pewnym czasie obaj bracia i jedna siostra, Ester, zostali oddani, a Hayden i Cathy zostali. Mieli zostać w hodowli na zawsze, by jako najlepsi z miotu przekazywać swoje geny innym pokoleniom. Dla psa została już wybrana partnerka — wiecznie zrzędząca Samantha. Jego siostra również została „przydzielona” do odpowiedniego partnera. Zostało postanowione, że na razie odpowiedni trenerzy zajmą się szkoleniem rodzeństwa, a ci dopiero w wieku dwóch lat spłodzą swoje pierwsze potomstwo. Tak więc, najbliższe miesiące Hayden spędził ćwicząc i ucząc się nowych rzeczy. Z Cathy łączyły go dość wrogie relacje, przynajmniej z jego strony — egoizm siostry bardzo działał mu na nerwy. Coś w ich relacjach zmieniło się dopiero, gdy skończyli rok. Wtedy pies z przerażeniem zaczął czuć, że jej pożąda. Że pragnie własnej siostry. Starał się tłumić w sobie te uczucie i unikać Cathy. Dopiero po jakimś czasie stwierdził, że wraz ze wzrostem pożądania, również zaczyna się w niej... zakochiwać. Myślał, że jest chory. Szalony. Bo pragnął swojej siostry i kochał ją — ale nie tak, jak brat powinien kochać siostrę. Zdecydowanie było to innego rodzaju uczucie. Takie, za które zostałby wydziedziczony i znienawidzony. Dlatego krył się z tym. Do czasu, gdy Cathy zaczęła wysyłać mu bardzo jednoznaczne sygnały. I tak właśnie zaczął się ich romans — romans brata i siostry, coś ukrywanego, coś złego, coś... zakazanego. Ale ponoć zakazany owoc smakuje najlepiej...
To wszystko ciągnęło się bardzo długo. Ukończyli dwa lata. Egoistyczna Cathy urodziła trójkę szczeniąt, nie interesowała się jednak zarówno nimi, jak i partnerem, którego, notabene, przydzielili jej właściciele. Zaś partnerka Haydena, Samantha, straciła życie w wypadku, nad czym on jednak nie ubolewał. Nie zależało mu na niej. Liczyła się tylko jego siostra.
Romans ciągnął się i ciągnął. Minął kolejny rok jego trwania. Kochankowie mieli już prawie trzy lata. Hayden wierzył, że Cathy się zmieniła — była okropna, jednak przy innych. Gdy byli sam na sam, zmieniała się. Mówiła, że go kocha. Była idealna. Do czasu. Pewnego feralnego dnia, Hayden zastał ją z innym. I bynajmniej nie grali w warcaby... Zniósłby jeszcze, gdyby był to jej partner. Ale nie. Cathy zdradziła ich obu, i to... z własnym synem. Dopiero wtedy Hayden zrozumiał, jak podłą manipulatorką była. Gdy uciekał z hodowli, nie zastanawiał się nad tym, jak przeżyje kolejne dni. Po prostu zostawił wszystko za sobą bez pożegnania.
I tu dochodzimy do ostatniej części jego historii. Zdradzony i oszukany, przez kilka miesięcy po prostu parł przed siebie, nie wiedząc nawet, dokąd zmierza. Było ciężko, jednak często los mu sprzyjał. Całkiem przypadkiem trafił na sforę. Po namowie bety, Anastasi, został.
Upomnienia: 0/4
Kontakt: ♥♥♥Tommy♥♥♥ / pretty-little-woman-blog@wp.pl
Historia: Co bystrzejsi z was zapewne domyślili się już, jak zaczyna się jego historia. Jeśli nie, podpowiem wam. Jedno słowo. Hodowla. Tak właściwie, tylko tyle można powiedzieć o pierwszych miesiącach jego życia. Można by było się rozpisać na dziesięć stron, ale po co? Wystarczy powiedzieć, że urodził się w jednej z najlepszych hodowli, która specjalizowała się w tej dosyć rzadkiej rasie, która nosi nazwę Catahoula Leopard. Żyło mu się „na bogato” z kochającą matką, surowym ojcem, siostrą paranoiczką i drugą – egoistką, oraz dwoma braćmi – jednym żywiołowym, drugim nudnym. Po pewnym czasie obaj bracia i jedna siostra, Ester, zostali oddani, a Hayden i Cathy zostali. Mieli zostać w hodowli na zawsze, by jako najlepsi z miotu przekazywać swoje geny innym pokoleniom. Dla psa została już wybrana partnerka — wiecznie zrzędząca Samantha. Jego siostra również została „przydzielona” do odpowiedniego partnera. Zostało postanowione, że na razie odpowiedni trenerzy zajmą się szkoleniem rodzeństwa, a ci dopiero w wieku dwóch lat spłodzą swoje pierwsze potomstwo. Tak więc, najbliższe miesiące Hayden spędził ćwicząc i ucząc się nowych rzeczy. Z Cathy łączyły go dość wrogie relacje, przynajmniej z jego strony — egoizm siostry bardzo działał mu na nerwy. Coś w ich relacjach zmieniło się dopiero, gdy skończyli rok. Wtedy pies z przerażeniem zaczął czuć, że jej pożąda. Że pragnie własnej siostry. Starał się tłumić w sobie te uczucie i unikać Cathy. Dopiero po jakimś czasie stwierdził, że wraz ze wzrostem pożądania, również zaczyna się w niej... zakochiwać. Myślał, że jest chory. Szalony. Bo pragnął swojej siostry i kochał ją — ale nie tak, jak brat powinien kochać siostrę. Zdecydowanie było to innego rodzaju uczucie. Takie, za które zostałby wydziedziczony i znienawidzony. Dlatego krył się z tym. Do czasu, gdy Cathy zaczęła wysyłać mu bardzo jednoznaczne sygnały. I tak właśnie zaczął się ich romans — romans brata i siostry, coś ukrywanego, coś złego, coś... zakazanego. Ale ponoć zakazany owoc smakuje najlepiej...
To wszystko ciągnęło się bardzo długo. Ukończyli dwa lata. Egoistyczna Cathy urodziła trójkę szczeniąt, nie interesowała się jednak zarówno nimi, jak i partnerem, którego, notabene, przydzielili jej właściciele. Zaś partnerka Haydena, Samantha, straciła życie w wypadku, nad czym on jednak nie ubolewał. Nie zależało mu na niej. Liczyła się tylko jego siostra.
Romans ciągnął się i ciągnął. Minął kolejny rok jego trwania. Kochankowie mieli już prawie trzy lata. Hayden wierzył, że Cathy się zmieniła — była okropna, jednak przy innych. Gdy byli sam na sam, zmieniała się. Mówiła, że go kocha. Była idealna. Do czasu. Pewnego feralnego dnia, Hayden zastał ją z innym. I bynajmniej nie grali w warcaby... Zniósłby jeszcze, gdyby był to jej partner. Ale nie. Cathy zdradziła ich obu, i to... z własnym synem. Dopiero wtedy Hayden zrozumiał, jak podłą manipulatorką była. Gdy uciekał z hodowli, nie zastanawiał się nad tym, jak przeżyje kolejne dni. Po prostu zostawił wszystko za sobą bez pożegnania.
I tu dochodzimy do ostatniej części jego historii. Zdradzony i oszukany, przez kilka miesięcy po prostu parł przed siebie, nie wiedząc nawet, dokąd zmierza. Było ciężko, jednak często los mu sprzyjał. Całkiem przypadkiem trafił na sforę. Po namowie bety, Anastasi, został.
Upomnienia: 0/4
Kontakt: ♥♥♥Tommy♥♥♥ / pretty-little-woman-blog@wp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz