wtorek, 13 grudnia 2016

Od Omegi - CD opowiadania Jocker'a

Zachwycałam się piękną jaskinią. Uśmiechnęłam się, w końcu stając obok Jocker'a. Spojrzałam na niego.
-Jest śliczna, naprawdę! Taka, jakiej potrzebowałam-wyszeptałam cicho. Poruszył na znak zgody ogonem.
-Też mi się podoba. Możesz trochę się tutaj ulokować, a ja może wrócę do siebie...-powiedział. Zaczął kierować się ku wyjściu.
-Nie, czekaj!-chwyciłam go za łapę. Spojrzał na mnie.
-Moglibyśmy się spotkać jutro...?-zaproponowałam psu. Odwzajemnił mu uśmiech.
-No dobrze... Co ty na spacer po Lesie Zielony Zagajnik?
Skinęłam mu głową, po czym Jocker wyszedł. Położyłam się na skórzanej poduszce leżącej na końcu jaskini. Zaczęłam myśleć. Jocker to naprawdę fajny pies. Dużo przeżył - tak jak ja. Jego życie przewróciło się do góry nogami po stracie kogoś bliskiego... Przełknęłam ślinę. Wstałam z legowiska i podeszłam do okna. Skąd oni wytrzasnęli szkło na stworzenie okna? Na dworze prószył śnieg. Nie lubiłam zimy... Po chwili zaczęło się ściemniać. Ciemność na mnie zadziałała. Zamknęłam powieki, opadłam ciężko na legowisko i zasnęłam.

~~~

Obudziłam się, kiedy promienie słońca musnęły mój pysk. Wyjrzałam przez okno i niemal zachłysnęłam się powietrzem.
-Jocker!-zapiszczałam. Miał na mnie czekać z rana. Szybko się wyszykowałam i pobiegłam do Lasu Zielony Zagajnik. Pies już na mnie tam czekał. Zaczęłam go gorączkowo przepraszać za spóźnienie.
-Jocker, naprawdę przepraszam! Zaspałam!-wysapałam.

Jocker? :V

Brak komentarzy: