sobota, 17 grudnia 2016

Od Sakury – CD opowiadania Phoenix'a

Sakura spojrzała zdezorientowana na psa imieniem Phoenix. Na chwilę zagłębiła się w swoje myśli, próbując skojarzyć to imię z psami które kiedyś poznała. To jednak był pierwszy pies o tym imieniu w jej krótkim, ponieważ dopiero dwuletnim życiu. Z przemyśleń wyrwał ją nowo poznany pies. Krótkie chrząknięcie, mające pomóc Sakurze powrócić do rzeczywistości w pełni wystarczyło.
– A tak, Sakura – powiedziała, niczym najwspanialszy shinobi kopiując uśmiech wymalowany na pysku Phoenix'a. Z zewnątrz był indentyczny, jednak dla Sakurki był to zwykły, nic nieznaczący gest. Uśmiech pojawił się na jej pysku tylko dlatego, że uważała to za kulturalnr i wiele psów robiło to przy niej, więc uznała to za pozytywny gest. – Jeśli chcesz, bierz, Phoenixiu – mruknęła suka, wskazując łapą nie dawno złapane przez nią wapiti. Pies lekko wzdrygnął słysząc skierowane do niego zdanie i spojrzał na jelonka. Sakura podczas rozmowy zarejestrowała kilka widocznych spojrzeń w tamtą stronę wykonanych przez Phoenix'a, przez co nasunął się jej tylko jeden wniosek.
– Nie, dziękuję – parsknął pies, szybko podnosząc łeb do góry. Sakurka wzruszyła ramionami i podeszła do złapanego przez siebie jelonka, po czym odrywając jeden z kawałków, rzuciła go w stronę Nix'a, który otworzył jedno oko i spojrzał do dołu. Suka nic więcej nie mówiąc zaczęła konsumować resztę.

Phoenix?

Brak komentarzy: