sobota, 10 października 2015

Od Jamesa



- Mamo, poradzę sobie – powiedziałem z niecierpliwością.
- Ale, Jamie… - jęknęła mama. – To twoja pierwsza dłuższa wycieczka, musisz na siebie uważać!
- Nie będzie mnie w domu najwyżej dwa dni – przewróciłem oczami.
- Jesteś przecież jeszcze dzieckiem!
Cała mama. Jest strasznie nadopiekuńcza. To trochę mnie denerwuje. Owszem, nie jestem jeszcze dorosły, ale będę już za kilka miesięcy.
- Pa mamo – rzuciłem szybko i uciekłem. Może zaznam w końcu odrobinkę wolności od tego niańkowania mnie przez matkę. Biegłem zaledwie pięć minut, ponieważ wpadłem na kogoś. Zanim przeprosiłem, zacząłem się mu lub jej, uważnie przyglądać. Nie wiedziałem, czy to pies czy suczka. Postanowiłem w końcu kulturalnie przeprosić i się przedstawić.
- Bardzo przepraszam – zacząłem. – Mam na imię James, moją matką jest Naveda, a ojcem Rocky. A ty kim jesteś?
Nieznajomy/Nieznajoma otworzył/a usta i powiedział/a:


Nieznajomy? Najlepiej w moim wieku?

Brak komentarzy: