-Co ja mogę o sobie powiedzieć... No jestem suczką i mieszkam w tej
sforze.A saren jest bardzo dobra. No jestem rasy...sam widzisz.Jestem
opiekunką szczeniąt.A ty opowiedz coś o sobie.
-No ja jestem rasy nierasowej.Jak ty mieszkam w tej sforze.Mi też
smakuje sarna.Jestem poganiaczem.-Powiedział po czym zaczęło znów
jeść.Gdy skończyliśmy wstałam podeszłam do Loniego klepnęłam go łapom i krzyknęłam
-Berek ty go masz!!!-po tych słowach zaczęłam uciekać.
-Co ja no chyba ty go masz!!!-Zaczęło mnie gonić.Oboje się
śmialiśmy.Uciekałam w stronę Forest Stream celowo i dla tego bo kocham
to miejsce.Gdy tam dotarliśmy wskoczyłam do wody i zaczęłam pływać. Loni
zatrzymał się
-Barfi jak tu trafiliśmy tu jest bardzo trudno trafić. Ty biegłaś jak byś znała tą drogę na pamięć!
-No bo znam!Mogła bym tu trafić nawet z związanymi oczami.
-Często tu bywasz?
-Tak bardzo. To miejsce jest super.Jestem tu gdy nie mam nic do roboty
albo gdy jestem smutna.- Powiedziałam po czym pochlapałam psa.Loni
wskoczył do wody i zaczęła się wojną na chlapanie.Gdy skończyliśmy się
bawić to wyszłam z wody, on wyszedł za mną.Otrzepałam się z wody. Loni
zrobił to samo.Robiła się ciemno więc stwierdziliśmy że pójdziemy do
domu po drodze opowiedziałam mu jakie miałam dzieciństwo a on mi
opowiedział o swoim.
Następny dzień
Gdy wstałam poszłam na polowanie tam gdzie wczoraj zjadłam jedną z sarn.Poszłam się przejść po sforze.
Loni?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz