Przez chwilę się zawahałam, ale po krótkim namyśle rzekłam:
- Tak, sztama.
Pies się uśmiechnął.
Byłam ciekaw czy taki pies polubi sztukę. Chciałam mu pokazać mój niedokończony obraz, ale nie wiedziałam jak zareaguje. Miałam nadzieję, że mu się spodoba.
- Chciałam ci coś pokazać, mam nadzieję, że ci się spodoba.
Sięgnęłam do mojej torby, którą noszę praktycznie cały czas. Wyjęłam pergamin na którym był niedokończony obraz łąki wrzosów. Rozwinęłam go, a po chwili i położyłam na kawałku drewna.
- Ty to namalowałaś?
- Tak..., ale nie skończyłam więc może wyglądać trochę...
- Jest naprawdę ładny! - przerwał mi pies.
- Dziękuję. Jesteś też jednym z nielicznych psów, które mówią, że ładnie maluję. - mówiłam - Chciałbyś to możesz ze mną go dokończyć co ty na to?
- Ja? Ja z chęcią!
Wzięłam pędzel, zamoczyłam w fioletowej farbie i podałam Niklaus'owi. Zaczął delikatnie malować kwiaty. Ale by mu trochę pomóc przyłożyłam swoją łapę do jego i jednym pędzlem malowaliśmy mój obraz.
Niklaus? <się zaprzyjaźniła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz