Zawsze chciałam odwiedzić jakieś tajemnicze miejsce..., może by tak
namalować obraz? No więc poszłam nad równinę Cypel High. Otwarta
przestrzeń, że "wow". Przysiadłam nad tym klifem. Wiatr wiał dość silny.
Odetchnęłam napawając się tym powietrzem. Zeszłam na dół i zaczęłam
biec tak dla treningu. Słońce lekko przygrzewało, ale nie przeszkadzał
mi jakiś lekki upał w długodystansowym biegu.
Po chwili natrafiłam na las. Napiłam się tam wody w nieziemskim Rajskim
Ogrodzie. Znalazłam egzotyczny kwiat koloru lawendy i założyłam w gęste
futro za uchem. Przeglądnęłam się w wodzie... No nie powiem ładnie to
wyglądało, chociaż sama mam niską samoocenę. Miałam dziwne przeczucie,
że ktoś tu jest... Krzaki się poruszyły.
- Jesteś tu? Jak tak to wyjdź! - rzekłam, ale ten ktoś musiał pójść.
Z lasu dalej poszłam i zobaczyłam jakąś przestrzeń. Ale to była tylko
łąka, a dalej było jakieś niezapalone ognisko. Leciał z niego dym po
zgaszeniu... Ktoś musiał tu być przede mną..., ale no cóż. Po chwili
wyszedł z krzaków biały i wysoki pies.
- Hej młoda, co tu robisz sama? - spytał.
Zirytowało mnie to trochę.
- Jestem Niklaus, a ty?
- Ja Beatris.
Pies popatrzył się na mnie po czym rzekł:
Niklaus? XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz