piątek, 16 października 2015

Od Loni'ego

Pierwszy dzień w sforze... próbowałem się tu jakoś odnaleźć, ale nie mogłem. Podreptałem główną ścieżką sfory, poznałem nowe zapachy. Burczało mi w brzuchu... Co oni tu jedzą? W domu jadłem psie jedzenie... w schronisku też.... ale oni mnie porzucili po 4 latach...Na samą myśl o tym łza spadła mi z oka, w tej chwili zauważył mnie jakiś pies, chciałem to ukryć ale jeszcze bardziej zrobiło mi się źle, a oczy zrobiły przezroczyste od łez. Zacząłem odchodzić, ale pies szedł za mną...


Ktoś?

Brak komentarzy: