Na początek Suzzie zainteresowała mała wysepka, którą otaczała fosa z wody.
-Gdyby ktoś, lub coś nas atakowało możemy tam się ukryć. Tu, gdzie teraz stoimy to tylko "przedsionek". - Zaśmiałem się wypowiadając ostatnie słowo. - Po drugiej stronie tej wysepki jest jaskinia. Zrobiłem posłania z wysuszonej trawy. Nie obrazisz się, jeśli do jaskini obok wprowadzi się mój kuzyn, Converse? -Zapytałem.
Su nadal siedziała cicho, oczarowana tym miejscem.
Suzzie? ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz