Suczka spojrzała zdziwiona na Bitter'a. Nie przewidywała, podania
obiadui pod nos u nowo poznanego sforzana. Wyciągneła jednak łapę z
wody, nie spuszczając wzroku z owczarka i otrząsneła ją energicznie. Nie
ufnie przekroczyła jednym krokiem strumyk, a owa czarna postać
niecierpliwie jeszcze raz nawołała Sweet'a, aż puściła na ziemię zdobycz
po krótkiej rozmowie z owczarkiem. Suczka spojrzała z wysoka na niego.
Bitter? Ech, sory że krótkie xP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz