środa, 9 marca 2016

Od Bitter Sweet'a - C.D Opowiadania Lassie

Trudno było określić, czego właściwie oczekiwał pies. Z pewnością chciał, aby suczka nadal obserwowała jak wspaniale wybrnął z wcześniejszego zarzutu. Jego triumfalny, złośliwy uśmiech nadal był nienaruszony, a oczy pełne satysfakcji mieniły się w blasku słońca.
- Aż tak przeszkadza Ci moje towarzystwo? - zaśmiał się. - Jeżeli nie chcesz ze mną przebywać, wystarczy to powiedzieć.
Lassie nie odpowiadała, nadal świdrując samca wzrokiem. Najwyraźniej nie potrafiła określić, jakim uczuciem darzyła wówczas Bitter Sweet'a. Owczarek miał wątpliwości do do tego, czy suczka na pewno nie uważa go za jakiegokolwiek wroga. Pomimo tego, że była z natury pogodną osobą, Bitter zauważył jej wściekłe spojrzenia. Nie chciał wierzyć, że Lassie była na niego obrażona tylko za spłoszenie pierzastych przyjaciół. Myślał, że w tym wszystkim jest jakiś ukryty, głębszy sens; coś, co z pewnością byłoby jednym z punktów zaczepienia. Miał wrażenie, że samica w pewnym sensie go unika - te obojętne spojrzenia dały mu bardzo do myślenia. W końcu to Lassie wpadła na niego, zaczęła prowadzić dalszy dialog. Położył się na miękkiej, zielonej trawie i uniósł pysk, aby obserwować białe obłoki.
Lassie?

Brak komentarzy: