wtorek, 22 marca 2016

Od Locked'a- CD opowiadania Elaine

Zaśmiałem się i pognałem z suczką na plecach do jej jaskini. Na miejscu zsiadła ze mnie i weszliśmy do jej jaskini. Usiedliśmy naprzeciwko siebie nic nie mówiąc. Nic ta po prostu. Było cicho ale z mojego pyska nie znikał uśmiech. Nie wiem co we mnie wstąpiło ale.. Chciałem to zrobić od początku kiedy ją poznałem więc zdecydowałem się na to. Podsunąłem się do Eli. Dzieliło nas zaledwie kilka milimetrów. Nagle nasze nosy się zetknęły. Zaśmiałem się raz jeszcze łagodnie i pocałowałem czule Elaine. Widać było że nie ma nic przeciwko temu gdyż odwzajemniła mój pocałunek. Gdy przestałem ją całować popatrzyłem jej prosto w oczy. Teraz już się tego nie wstydziłem. Liznąłem Elaine po uchu i wyszedłem z jej jaskini rzucając tylko:
- Cześć.-szepnąłem.
Wróciłem do swojej jaskini i położyłem się na moim posłaniu. Co kilka minut wzdychałem szczęśliwie. Nie mogłem uwierzyć co właśnie zrobiłem ale całego mnie wypełniało ogromne szczęście. Nie mogłem zasnąć do 3 nad ranem. Piętnaście po udało mi się zasnąć. W moich snach uczestniczyła oczywiście Elaine... Nie mogę tego nazwać obsesją bo ja najnormalniej w świecie się zakochałem. Z rana o 6 wyszedłem ze swojej jaskini i poszedłem umyć się do jeziora.

Elaine?

Brak komentarzy: