niedziela, 13 marca 2016

Od Anabeth CD opowiadania Bitter Sweet'a

- Spałeś? - suczka uniosła brew, ale po chwili oznajmiła: - Chciałam... Chciałam cię spytać czy masz ochotę na spacer - Suczka z błagalnym wyrazem pyska przechyliła łeb patrząc Bitter'owi prosto w oczy. Pies natomiast westchnął i niechętnie się zgodził. Wyszedł z jaskini i zrobił kilka kroków w stronę lasu, a Beth ruszyła za nim. Dreptała za psem, który szedł szybkim i zaspanym jeszcze krokiem. Po jakimś czasie suczka przyspieszyła kroku by dorównać Sweet'owi, lecz wkrótce potkneła się o ostro wystający z ziemi korzeń. Zgięcie w jej kończynie nieszczęściem trafiło na wystająco ostro gałązkę z korzenia i zrobiła głęboką ranę w łapie Beth. Bitt nie wiedział co się stało, gdyż nie oglądał się za siebie. Ana szybko się podniosła z ziemi i dogoniła samca. Jednak przy każdym kroku ból się nasilał...

<Bitt?>

Brak komentarzy: