-Shire, nie śpij. - Powiedziałem. Suczka jednak, bez słowa zasnęła. Jednak nie byłem w stanie jej teraz zostawić. Zamknąłem cicho właz, i podniosłem suczkę. Położyłem ją na jej legowisku. Sam położyłem się obok, i nakryłem nim Shairen. Ale też pewna myśl, nie dawała mi spokoju. Wszystko, od początku wydawało się takie rzeczywiste. Jednakże nawet teraz nie byłem w stanie określić swoich uczuć. Kochałem ją. Strata, bolałaby najbardziej. Więc muszę. Muszę ją o to zapytać. Ale nie teraz. Dam jej odpocząć.
Shairen?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz