Siedziałem na śniegu i się śmiałem. Nagle Bligrht na mnie wpadła.
Leżała na mnie, a ja patrzyłem się na nią jak na coś czego jeszcze nigdy
nie widziałem.
-Wiesz, mam taką prośbę. -Zapytałem.
-Słucham? -Powiedziała.
-Mogła byś ze mnie zejść? Proszę tak spokojnie ^^.
-Oczywiście, nawet nie miałam w planie na ciebie wpaść . -powiedziała i zeskoczyła ze mnie.
-Może przedstawisz mi innych członków sfory?
Bligrht?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz