Szczęka mi opadła jak to usłyszałam. Patrzyłam się tylko na
niego i nic nie mówiłam. Gdy Ferraro to widział uśmiech znikał z jego pyszczka.
Nie chciałam go zasmucić.
-Yyy… Nie wiem co powiedzieć – Wydusiłam z siebie.
- Powiedz „Tak” – Zaproponował.
- Yyy… Tak ??? – Zapytałam, jednak to nie było pytanie,
tylko odpowiedź. Byłam wciąż wstrząśnięta tym co się stało. Nie mogłam nawet
zaakcentować twierdzenia. –Tak – Nareszcie powiedziałam, po czym rzuciłam mu
się na szyję.
Ferraro ??? <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz