- Ciężko mi się będzie z wami pożegnać. – Przyznałam.
- To z nami zostań – Zaproponował pies.
- Przecież wiesz, że nie mogę. Tam jest ktoś , kto na mnie czeka i martwi się. Z resztą jakbym tu dłużej została, to ty i Ferraro byście się pozabijali. – Uśmiechnęłam się.
- Jakbyś została, to byłbym nawet w stanie go polubić. – Wyjąkał.
- Lepiej nie próbuj. – Powiedziałam. Wszyscy byli smutni, oprócz Ferraro. – Ej co jest z wami ??? Wyjeżdżam dopiero jutro. To masa czasu. – Starałam się poprawić nastrój innym.
- Ok, Chodźmy na plaże i zagrajmy w coś – Powiedział Techno. –Chce pojeździć na fali !!! –Krzyknął z o wiele lepszym humorem. – Skoro to twój ostatni dzień tutaj, to wierze, że odważysz się pojechać razem ze mną.
- Hmm… Ok, spróbuję. – Powiedziałam pozytywnie. – A ty Fero idziesz z nami ???
Ferraro ???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz