Popatrzyłem na suczkę i przekręciłem łeb. Nagle przyszedł mi do głowy pomysł, może nie za mądry, ale jakiś. Pociągnąłem Magic za łapę i pobiegłem do wody. Zacząłem chlapać w nią wodą, by trochę poprawić jej humor. Heart była cała mokra. Uśmiechnąłem się i nadal chlapałem wodą. Popatrzyłem na suczkę. Ta uśmiechnęła się lekko. Magic w końcu zaczęła wychodzić z wody. Wyszedłem za nią.
- Teraz ja Ci coś pokarzę - uśmiechnąłem się, wziąłem ją za łapę i pobiegłem. Zwolniłem, gdy zobaczyłem, że Magic nie nadąża. W końcu doszliśmy.
- Ładnie co?- usiadłem i czekałem na reakcje Heart.
Magic the Heart? c:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz