środa, 28 stycznia 2015

Od Cheroona - CD opowiadania Bligrht

Przyjrzałem się dokładniej tunelom.
- Może ten - wskazałem łapą piąty.
- Okej - powiedziała Bligrht i ruszyliśmy. Byłem trochę nie przekonany, nie ukrywam, troszeczkę się bałem. Westchnąłem i zacząłem się rozglądać.
- Mam nadzieje, że wyjdziemy żywi -mruknąłem do suczki.
- Spokojnie, wyjdziemy - zapewniła suczka i nie przestawała iść. Uśmiechnąłem się krzywo. Miałem nadzieje, że to prawda. Co raz tunel oświetlało jakiś światełko, skąd ono się brało? Najwidoczniej z ziemi. Po dłuższej chwili iścia, coś wyskoczyła przed nas i zaczęło głośno krzyczeć, jednak później sie schowało.
- Co? Przestraszyłeś się?- zaśmiała się suczka.
- Jak diabli - powiedziałem śmiejąc się - Daje trochę po uszach - mruknąłem przykładając łapę do ucha.
- No trochę - przyznała Bligrht i ruszyliśmy dalej.

Bligrht?

Brak komentarzy: