środa, 28 stycznia 2015

Od Aceland

Wybrałam się do Tajemniczego Lasu.To miejsce sprawia,że czuję się zrelaksowana.Może po prostu chciałam ujrzeć feniksa.Brakuje mi tego widoku.Patrzyłam czy wokół nie ma innych psów bo feniksa znali nieliczni i tak powinno zostać.Na szczęście zobaczyłam jego jak zawsze na tej samej gałęzi.
-Chyba nazwę go Insendius - pomyślałam i tak zostanie.

 

Na miejscu pod drzewem zauważyłam jakiegoś psa.Niekoniecznie byłam zadowolona z tego,że jakiś kolejny kundel przyszedł tutaj patrzeć na mojego feniksa.Podeszłam do dobermana siedzącego pod sosna.
-Co tutaj robisz?-spojrzałam na suczkę.
-Siedzę i spoglądam na niego.
-On jest MÓJ-powiedziałam dobitnie-to ja go odkryłam i on należy się MNIE.
-Nieprawda-zaprzeczyła.
-Tak w ogóle jak się nazywasz?-spytałam.
-Raven,a ty/
-Ace  -odpowiedziałam lekko zażenowana tym,że na nią naskoczyłam z tego powodu.
-Przepraszam za moją arogancję,ale nie chcę aby wiele psów wiedziało o Insendiusie bo może to się dla niego źle skończyć,a z tego co mi wiadomo to jedyny feniks w obrębie dalekich,niezapuszczanych przez prawie nikogo terenów poza sforą.Wybaczysz mi moje złe zachowanie?-spytałam zmartwiona,że odpowie przecząco,a i tak już wystarczająco głupio się czułam.

Raven?

Brak komentarzy: